Forum MSMH "Rawelin"

Na ścianie polskich schronów bojowych w Częstochowie znajdują się wymowne pamiątki bohaterskich walk, jakie rozegrały się tu w dniach 2-3 września 1939 roku - ślady ostrzału.

Jeden z nich jest wyjątkowy - siła uderzenia była tak wielka, że w betonowej ścianie powstała wyrwa na wylot, a metalowe pręty zbrojenia zostały wygięte.
Czy ktoś pokusiłby się o ustalenie, co tak naprawdę uderzyło w ten obiekt?

Świnoujście - fotka z lat 90-tych.
A na niej jeden z tamtejszych "Rokossoszczaków" z rejony na prawo od tzw."Pętli", będącej w pewnym sensie zakończeniem ulicy Ku Morzu.
Tenże schron został po prostu trafiony albo pociskiem wystrzelonym z armaty morskiej albo rakietą z wyrzutni na jakimś okręcie.
Dla czego? Otóż była to po prostu "samotna" dziura w ziemi, centralnie w tymże schronie wraz z charakterystyczna "infrastrukturą" dookoła trafienia we wspomniany schron.
Zero jakiegokolwiek innego śladu jeżeli chodzi o tzw. "wędrujące" ruchy wydm czy typową ingerencję człowieka czyli łopaty lub koparki.
Przyroda dookoła tego destruktu nie nosiła żadnego znaku zniszczenia.

Czy wiadoma jest średnica owej dziury w urbanie ?

Niestety, nie pomyślałam o tym, żeby ją pomierzyć!

Tak przyglądając się otworowi można postawić tezę że jest po pocisku 88 mm niemieckiej plot. lub rosyjskiej 85 mm .Podobny strzał jest widoczny na jednym ze schronów w Nowogrodzie