Forum MSMH "Rawelin"

Spacerując po Krakowie w poszukiwaniu strzałek LSR natknęłam się na dziwne symbole.
Wyglądały na stare, mało tego, wykonano je tą samą farbą, co strzałki.
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim.
Szybko uzupełniłam jednak swa wiedzę. Okazało się, że tajemnicze "V" to propagandowa literka.
Aliancki znak „V” - od „Victory” (zwycięstwo) - został przez Niemców wykorzystany na potrzeby III Rzeszy.
Miał dodawać wiary w wygraną.

Ulica Mieczysława Karłowicza 21:

Kolejna literkę "V" odkryłam na skrzyżowaniu ulicy Juliusza Lea (kamienica pod numerem 4) i Józefitów.
Napis znajduje się od strony Placu Inwalidów.

Kurcze, zagapiłam się i nie zmniejszyłam zdjęć do odpowiedniego rozmiaru, rzez co nie udało mi się ich wrzucić na Forum.
Już naprawiam błąd, oto one:

Czułam, że tego ustrojstwa może być w Krakowie więcej. Udało mi się wypatrzeć jeszcze kilka literek "V" na murach kamienic. Część zachowała się dość dobrze, po niektórych pozostało już tylko wspomnienie.
Co ciekawe - wszystkie te propagandowe literki odkryłam w trójkącie zabudowy przy Parku Krakowskim.

Na początek ulica Symfoniczna 2 - od frontu.

Ta sama kamienica, czyli dom przy ulicy Symfonicznej 2, tym razem ściana boczna, od strony ulicy Mieczysława Karłowicza:

Ulica Symfoniczna 3. Kolejna nieźle zachowana literka "V":

Ulica Karola Szymanowskiego 7.
Rozmazaną strzałkę LSR przy drzwiach zauważyłam już dawno temu, nie miałam natomiast pojęcia, czym mogła być pierwotnie plama po prawej stronie elewacji.
Wyraźnie widać było po kolorze, że ze wspomnianą strzałką miała sporo wspólnego.

Przypatrzcie się uważnie...

Karola Szymanowskiego 12.
Literka ledwo majaczy, dodatkowo przysłaniają ją współczesne "polichromie".

Ulica Karola Szymanowskiego 13. Ładnie zachowana literka.

Ulica Mieczysława Karłowicza 1.
Była tu, jestem tego pewna.

I ulica Mieczysława Karłowicza 9.
Prawdziwy hardcore, czyli "V" dla koneserów.
Mimo praktycznie zerowego stanu zachowania mam pewność, że to to.

Musisz mieć super wykrywacz na V Gratuluję trafień

Znalazłam jeszcze jedną literkę "V".
Z sześć razy obok niej przemaszerowałam nieświadomie - nic dziwnego, jest ledwo widoczna i w dodatku namalowano ją stosunkowo nisko w odniesieniu do pozostałych obiektów tego typu.
Ulica Fryderyka Chopina 3:

Dostałam dziś bardzo interesującą wiadomość od pewnego pasjonata z Warszawy:

Z tymi V-kami to jest tak że niby są kojarzone z propagandą niemiecką V - Viktoria ale co jest ciekawe, takie napisy z moich informacji Niemcy nie malowali tylko raczej naklejali a jeśli je malowali to były o wiele większe, bardzo możliwe jest to że te V należy łączyć z OPL-em.

Zrobiło się jeszcze ciekawiej!

Z OPLem bo...?