Strona 3 z 8

: 2010-09-07, 18:02
autor: Łukasz
a z chęcią :)

: 2010-09-07, 18:53
autor: Shiman
Ufff.... ZNALAZŁEM, bo już martwiłem się Uki, że na darmo się oferuję :mrgreen:

: 2010-09-07, 23:14
autor: marooda
Uki, coś napisałem, ale przez pomyłke poszło na nasze forum zamknięte. :-)

: 2010-10-03, 14:25
autor: Darula
Wieści:

http://www.youtube.com/watch?v=R12-jcan1KQ

Nieznane sztolnie w Górach Sowich

--------------------------------------------------------------------------------
30.09.2010W Walimiu poszukiwaczom udało się odnaleźć dalszą część tajemniczych pohitlerowskich sztolni, które drążyli więźniowie obozu Gross-Rosen i przymusowi robotnicy. To pierwsze po wojnie tak duże odkrycie.

Dotychczas znanych było ponad 5 km sztolni
--------------------------------------------------------------------------------
Do wywiercenia otworu eksploratorzy zastosowali nowoczesną wiertnicę.18 metrów pod ziemią wiertło natrafiło na pustą przestrzeń. Do wywierconego otworu eksploratorzy wpuścili kamerę. Latarka oświetla nam belki pomiędzy stropami itp. Mamy do czynienia na pewno z korytarzem i jest to dowód, że trafiliśmy na ukrytą część sztolni – mówi jeden z poszukiwaczy.

Odkryte podziemia będą odkopywane na wiosnę, po otrzymaniu niezbędnych zezwoleń. Trzeba będzie zatrudnić ekspertów, m.in. sapera i inżyniera górniczego. Prace będą kosztowne, potrzebni są sponsorzy.

Pod koniec wojny hitlerowcy w wielkim pośpiechu w Górach Sowich drążyli tajemnicze podziemia. Dotychczas znanych było ponad pięć kilometrów sztolni. Wszystko wskazuje na to, że poznamy kolejne.

W obawie przed najazdem niepożądanych poszukiwaczy skarbów nie podajemy miejsca sensacyjnego odkrycia.

Maciej Maciejewski

: 2010-10-04, 21:24
autor: Łukasz
a przewodnik nic nie mówił... bandyta :)

Ja wróciłem i widziałem troszkę fajnych rzeczy, choć nie ukrywam z fotek zadowolony nie jestem... szybko szybko szybko i im więcej tym lepiej...

Ale w przyszłym roku ... :D

Jutro postaram się wrzucić trochę fotek, głównie z okolic Włodarza i z Rzeczki.

Siłownia w szacie letnio-jesiennej wygląda kapitalnie 8-)

: 2010-10-04, 22:58
autor: marooda
Bo miałeś nie tego przewodnika co trzeba. Nasz Pan SS (takie inicjały, a nie jakieś skojarzenia) był super.
A z tego co wiem, to wiercili w Ostrej powyżej znanych sztolni.

: 2010-10-05, 09:24
autor: Łukasz
Opiszę Wam mniej więcej przebieg wycieczki, natomiast fotki wrzucę wieczorem :)

Część właściwą wycieczki zaczęliśmy od zwiedzenia zamku w Mosznej (koło Krapkowic). Nie ukrywam, że zamek jest fenomenalny i wygląda po prostu bajkowo. Dalej udaliśmy się do Srebrnej Góry. Tam spędziliśmy dość sporo czasu, gdyż grupa zwiedzająca z racji wczesnej godziny liczyła 9 osób. Ten sam przewodnik w pruskim mundurku, kot Kazia i już lepiej wyglądający Donjon niż w czerwcu ubiegłego roku. Dodatkowo otwarta ekspozycja zdjęć z działań Stowarzyszenia "siedzącego" na Twierdzy i ładnie uporzątkowana i oświetlona cześć kazamat.
Dnia drugiego obszerniejszy plan wycieczkowy zaczęliśmy od wejścia do Rzeczki już o godzinie 0930. Grupa zwiedzająca wraz z przewodnikiem - 12 osób - czad !!! W rzeczce w październiku zeszłego roku, zamontowano pokaz efektów specjalnych. W obetonowanej hali podłączono głośniki i dodatkowe oświetlenie, symulujące efekt nalotu bombowego na kompleks. Czyli, Ryk silników, krzyki/rozkazy obsługi, czerwony migający alarm, masa dymu, błyski, trzaski i duzo huku - jak dla mnie genialna sprawa. W sztolni nr 3 w ostratniej największej hali, zostały postawione figury 5 robotników w pasiakach. do tego efekt dźwiękowy wykonywanej pracy, czyli wiercenie, kłucie, zbieranie urobku. Na sam koniec, co nie ukrywam zniszczyło wszystkich, staliśmy się widzami krótkiegoego In Memoriam kuczci ofiar Riese. Wyżej wymienione figury więźniów były podświetlone, co kilkanaście sekund oświetlenie jednej figury gasło i zapalał się obok niej znicz. Do tego rewelacyjna muza... Ciarki na plecach gwarantowane.

Po Rzeczce przyszedł czas na Osówkę, a w niej trasa ekstreemalna. co do jej ekstremalnośc to bbym się kłucił, ale i tak było fajnie. Problem główny tkwił w tym, iż gospodarze sztolni są własnie w trakcie wymiany elektryki i światło było marniutkie. Klimat oddawało co prawda idealnie, ale zdjęcia... zdjęcia...
Po sztolni udaliśmy siejuz chyba standardowo na Siłownię i Kasyno. No co tu wiele pisać... Byliście i widzieliście. Siłownia do tej pory mnie powala, a Kasyno jak to Kasyno - jest super. Oczywiście kanał techniczny (czy co to to było), szyb wentylacyjny i droga powrotna, przez Siłownię, na parking.

Dzień trzeci czyli Wolfsberg sztolnia nr 4. Wg mnie poza trasą wodną najmniej ciekawa propozycja do zwiedzania, ale co kto woli. Po wyjściu ze sztolni, udaliśmy się na poszukiwania pozostałych dwóch wejść, które łatwo dało się odszukać, składów worków z cementem i innych betonowych konstrukcji. Ogólnie wyprawa na Włodarza udana w 100%

Dzień 4 i ostatni... Zamek Książ :) I tu sie zesrało, bo był zamknięty... A dwa tygodnie temu jak dzwoniłem i podawałem datę 4 października z zaznaczeniem, że to poniedziałek, miły głos w słuchawce powiedział mi, że zamek będzie otwarty...

Po Książu, poszliśmy szukać ruin Starego Książa, które po 20 minut udało się zlokalizować i co prawda mniej dokładnie ale zawsze jakoś zwiedzić.

Wydaj udany w 90% - pozostałe 10% to brak możliwości wejścia na teren Zamku Książ i choróbsko jakie mi doskwierało w pierwszym i co gorsza drugim dniu wycieczki.

: 2010-10-05, 19:50
autor: Łukasz

: 2010-10-05, 20:16
autor: Darula
A dla nie zalogowanych ;-) :?:

: 2010-10-05, 20:18
autor: Łukasz
postaram się jeszcze dzisiaj, wrzucić, ale będą o wiele gorszej jakości

Poza tym Prezesie, jako nasz Prezes swoje konto na NK skasuj, a na FB załóż :)(

: 2010-10-05, 21:35
autor: Łukasz
To kilka fotek w ramach ochłodzenia

: 2010-10-05, 21:37
autor: Łukasz
cdn

: 2010-10-05, 21:37
autor: Darula
Piekny zamek, aż wstyd sie przyznać że nigdy go nie zwiedzałem.
Łukasz, wiezniowie przy pracy są w skali 1:1 ?

: 2010-10-05, 21:42
autor: Łukasz
cdn2

: 2010-10-05, 21:43
autor: Łukasz
hmm dobre pytanie, ale wydaje mi się, że tak, a przynajmniej z odległości w jakiej byłem do "nich" to wydawali się w 1:1