No to wrzucę, bo na tym forum nie wrzucałem...
Jeśli chodzi o koszta tego co wykonano na stropie Borku, to łątwo się gugla, można znaleźć, choćby BIP.
A tu efekta. Jakiś ze tak powiem "zduping", to takie przecież nie było, to raz, a dwa - jakość wykonania tego czegoś... Łatwo dostrzeżecie, że kratki odpływowe dla deszczówki są kombinowane - do połowy jakaś blacha ocynk, a od połowy taka lepsza czarna. Wylewki - wyprowadzenie wody z boku - dramat. Elementy ceramiczne wentylacji - już pokruszone, jak się zdaje na etapie montażu. Całość
elegąsko wyłożona płytami chodnikowymi. Jakby ktos chciał tam konsumować napoje krajowe browaropodobne - to ma ładny taras
A teraz do Pana, który to nadzoruje i do pewnie innego Pana, który był pomysło-/projektodawcą - nie wiem kim Panowie są, ale za coś takiego co pojawiło się na koszarach - powinno się dostać w twarz. Pod te koszary powinno się podstawić ciężarówkę i wywieźć was w nieznanym kierunku, albo oćwiczyć was pracą w kamieniołomie lub przy noszeniu podkładów kolejowych. Popieracie, nieznani Panowie - dziadostwo, dawne PyRyLowskie dziadostwo. Widać to nadto dobitnie po szczegółach wykonawstwa. A dziadostwo należy tępić. Nie nadajecie się nawet do sądu dla ludożerców, buszmeni...
Nie macie pojęcia o zlecaniu robót za nieswoje pieniądze. Dobrze wam się je marnuje. Gdybyście na sobie przećwiczyli roboty budowlane we własnym domu, na własnej posesji, tobyście zmądrzeli, ale wy nie macie pojęcia ani o zarabianiu pieniędzy, ani o ich gospodarnym wydawaniu, ani w ogóle o pieniądzach, ani o remontach. Od ręki jestem w stanie wskazać wykonawcę, który zrobiłby lepiej to co jest na zdjęciach.
Aha - w fosie z lewy strony - wody nie widać, bo to jest Nieoficjalne Miejskie Wysypisko Kupy, vide fotografia. A z prawy strony - owszem, woda jest pod strzelnicami, tego, no - kaponira. Nie tyle co dawniej, w roku 1990, ale jest.
Zdjęcia z 15 grudnia 2014.
Będę dziadostwu popatrywać na ręce, bo to mój rewir, jak coś sknocą, to się tu pojawi. Albo pójdzie do gazet. Życie dziadostwu obrzydzę.